środa, 19 listopada 2014

Ale ale Aleksandra...

Wakacyjne chwile odeszły w niepamięć a na ramionach już powoli czuć oddech zimy, zbliżające się Święta, Sylwester i te sprawy...
Włosy powinny porażać blaskiem i witalnością cały rok, ale w tym zbliżającym się szczególnym czasie tym bardziej chcemy, aby olśnić bliskich i znajomych pięknym wyglądem i lśnić niczym gwiazda Betlejemska na czubku choinki.
Nawet nosząc się z zamiarem o "zapuszczaniu" włosów nie powinno się zapominać o ich regularnym podcinaniu oraz odpowiednim zabiegom nawilżającym.

W roli dzisiejszej gwiazdy programu występuje Aleksandra z Our love to live.
Zgłosiła się do nas z zamiarem zregenerowania swoich długich włosów po lecie spędzonym w Barcelońskim słońcu oraz delikatnego podcięcia.
Trafiła w wykwalifikowane ręce naszego zdolnego Radka, który zaopiekował się nią należycie jak to mamy w zwyczaju ;)
 Każda porządna impreza w salonie fryzjerskim powinna rozpocząć się od skutecznego umycia głowy i włosów w połączeniu z nieziemskim masażem, który będzie się śnić po nocach... Jest to idealny moment, aby odpłynąć i zrelaksować się... a wszystkie troski codzienności odejdą natychmiast w zapomnienie ;)
Radek użył do tego celu szamponu Maroccanoil otwierającego łuski włosów, aby składniki aktywne nakładane po jego spłukaniu w postaci maski mogły dotrzeć w głąb włosa.
 Po dokładnym wypłukaniu pozostałości szamponu z włosów i skóry głowy oraz odsączeniu nadmiaru wody nastał punkt kulminacyjny - czyli aplikacja cudotwórczej maski Maroccanoil repair do zniszczonych włosów.
 W celu podkręcenia działania maski Radek zaprosił Olę pod urządzenie zwane Hair Master, dzięki ciepłu które emituje, maska ma możliwość jeszcze dokładniejszej penetracji włosa, co skutkuje jego lepszym wyglądem.
 Po upływie określonego czasu oddziaływania urządzenia na włosy nadeszła ta chwila, aby ponownie odwiedzić myjkę fryzjerską i dokładnie spłukać nałożone wcześniej produkty.
 Kolejnym etapem tego doskonale zaplanowanego przez Radka przedsięwzięcia było uporanie się z niesfornymi końcówkami naszej sympatycznej klientki. Usilnie próbowały się plątać i uniemożliwiać przez to w pełni komfortowe czesanie bujnej czupryny :)
 Podcięcie końcówek oraz grzywki - co zobaczycie na następnych zdjęciach wykonane zostało m.in. za pomocą maszynki do strzyżenia.
 Jak możecie zauważyć tego typu strzyżenia wymagają nie tylko olbrzymiego skupienia ze strony fryzjera, ale również jako-takiego wygimnastykowania ;)
 Na koniec chwile, które lubimy najbardziej czyli zadowolenie i uśmiech klientki :)
 Zdjęcie włosów PRZED wykonaniem zabiegu :)
Zdjęcie PO przeprowadzonym zabiegu :)

EFEKTY:
- Włosy zostały zdyscyplinowane i dogłębnie nawilżone
- Pasma przestały się plątać
- Wyraźnie zwiększył się blask włosów
- W ogólnym rozrachunku włosy wyglądają na zdrowsze


DO USŁYSZENIA ;)

2 komentarze:

  1. o mamo jakie włoszyskaaaa :D CUDNE <3
    Może napiszesz post o kosmetykach do włosów jakie używa Aleksandra :D i oczywiście jakie Ty kosmetyki polecasz;*

    OdpowiedzUsuń

NASZ FAN PAGE'
Wpadnij, dołącz do fanów, komentuj ;)